poniedziałek, 20 lutego 2017

W Graz

Kiedy już odespałam wszystkie ostatnie dni i noce i nadszedł poniedziałek, najmniej ulubiony dzień tygodnia,  po śniadaniu, ruszyłam na zapoznanie się z miasteczkiem. Niezbyt szerokie ulice, chodniki i niewielki ruch a przede wszystkim masa świeżego powietrza zachęcają ,żeby nie korzystać z tramwaju czy autobusu, tylko pieszo przemierzać drogę do centrum. Mijam dużo ciekawych wystaw, przepiękne, ręcznie robione drzwi i niezbyt wielu mieszkańców. Po kilkunastu minutach marszu kieruję się do małej kafejki  pełnej roślin. Z lodówki wdzięczą się ciasta a za barem stoi nie pierwszej młodości Pan, który okazuje się byc barmanem i właścicielem jednocześnie.Sam przyrządza kawę z mlekiem, mówi łamanym angielskim i na karteczce podaje mi cenę kawy.Oprócz mnie są to jeszcze dwie osoby, kawa dodaje mi energii, miejsca ma swój ciekawy klimat, przy barze zauważyłam tez zdjęcie właściciela i jego łodzi, pewnie na emeryturze zapragnął osiąść i prowadzić bardziej miejskie życie. Niestety  kafejka okazuje się miejscem dla palących, a ja mimo młodzieńczych prób palaczem nie jestem i zapewne nie będę,więc tak sobie pasuje mi to pozwolenie.
Po kawie ruszam dalej, ulice są czyste i kolorowe, ciągle krążą tramwaje, mniej autobusów, może dlatego,że masa tu rowerzystów, kobiet i mężczyzn w przeróżnym wieku i mimo,że mamy luty to jednak nikt nie stroni od jednośladów. Jest tu kilka zabytkowych budowli, przede wszystkim kościołów i idąc ulicami widzę jak święci patrzą z góry, stan zabytków jest bardzo dobry. Zwiedzam Graz w promieniach słońca, wdycham fantastyczne powietrze i mam ochotę to zapakować ze sobą do Krakowa... Wstępuje do sklepu ze wszystkimi do domu, potem do sklepu z butami, gdzieś z wystawy kusi mnie sukienka.... :) Co chwilę przystaje ,żeby coś sfotografować,Mijam ludzi na ulicy i widzę,że mijani patrzą w oczy, nie czuć totalnego chłodu i obojętności jak np w Nowym Jorku. To wszystko tworzy przyjazny klimat do zwiedzania i miasto chce się chłonąć, spragnieni słońca Austriacy pija kawę na zewnątrz i cieszą się pogodą. 
Na pewno nie jest to idealny świat im bliżej centrum tym więcej widzę bezdomnych, niestety  w większości są to kobiety, nie mam jeszcze odwagi, aby zapytać kogoś z nich jaka jest och historia i co się stało, że życie postawiło ich w takim miejscu...
Mało spotykam tu młodych kobiet, jeśli już to mają różowe włosy lub dredy albo inną fikuśną fryzurę, natomiast młodzi mężczyźni wyglądają dość elegancko, zwykle szczupli i zadbani, mają specyficzną urodę, albo tylko takich zauważam :D 
Na koniec swoich spacerów idę na mały posiłek i potem ruszam w drogę powrotną, pięknie nadal słońce kładzie promienie na twarz i ramiona, takie utęsknione to słońce,nie jest to idealne światło dla fotografii, jednak cieszy niezmiernie. Bardzo lubię Kraków, lubię w nim mieszkać, ale czasem muszę wyjechać, uwolnić się od tego jakie potrafi  być przytłaczające.
Będąc w centrum widziałam wzgórze, z którego widać całe miasteczko i zapewne się wybiorę żeby zdobyć panoramę Graz.
Trochę jestem niezadowolona z siebie,że nie przygotowałam  sobie podstawowych zwrotów w tutejszym języku, ale czas płynął nieubłaganie.
Austria bardzo kojarzy mi się z Jankiem, a on teraz w Łodzi, ściskam Cię serdecznie jeśli to czytasz.
I jeszcze ze smutkiem dodam,że niedawna solenizantka Danuta Szaflarska zmarła wczoraj, miała 102 lata, przepiękna twarz i jeszcze piękniejszą duszę i życie. 
Cieszę się, że tu jestem zażywam słońce i powietrze, ładuje akumulatory i pozwalam, żeby zmęczenie zeszło ze mnie zupełnie. i Chce się podzielić tym z Wami przez słowa i obrazy.
Ciekawe murale, głos ulicy

Kolorem

Na kilogramy

Rękodzieła

Dedykacja dla dziewczynek z zespołu :D 

I jako pokarm 

Fikuśne lampy

On też łapie słońce 

Wraz z panią :)

Kolory wiosny 

Święci patrzą z góry 

Ulice 

Cafe

Rowerowo

Ciągle na świeczniku ;)

Wiosenne porządki

Obywatel
Kłódki muszą być



Przyjemny widok

Transporter

Gdzies w oddali

Adidaski :D

Tendy na lato

Cudowne rękodzieło

Niegasnąca słabość do sukienek

Wszystko dla Twojego domu 

Panda <3 

Kawe serwuje dziadzio 

Świat w sercu 









Brak komentarzy: