Tegoroczne przygotowania do świąt zaczęły się nie od sprzątania czy pieczenia ciast, ale od wyboru obiektywów jakie najkorzystniej zabrać na wyprawę, która zaczęła się w piątkowy wieczór.
Przez noc dotarliśmy do oddalonego o około 800 km miasta Norymberga, gdzie zaprosiła nas na wspólne świętowanie siostra Daniela Jadzia ze swoim lubym Przemkiem. Podróż przebiegła dość szybko, a może to wrażenie, bo pół nocy przespaliśmy. Od 7 rano witało nas piękne słońce oraz bawarskie widoki. Około 9 rano nasza podróż zakończyła się na dworcu norymberskim skąd nas odebrali a wcześniej przywitali nasi gospodarze. Oczywiście marzyła nam się kawa i po przyjeździe do mieszkania trzeba było koniecznie uzupełnić kofeinę w organizmie, naładować baterie i zebrać siły na przygodę. Popijając kawę nie wiedzieliśmy jeszcze ile atrakcji nas czeka.
W sobotę po świątecznych zakupach zadecydowaliśmy, że pójdziemy do tutejszego ZOO. Było bardzo, bardzo ciekawie, zrobiłam kilkaset zdjęć i zachwycałam się prawie każdym zwierzątkiem prócz węży

Muzeum jest podzielone na trzy poziomy, na następnym poziomie między innymi były ciekawe wizualizacje ze świateł fluoroscencyjnych oraz portrety bezdomnych. Portrety robią na mnie duże wrażenie i w bezpośredni sposób zwracają uwagę na problem bezdomności… To na pewno najbardziej refleksyjna część tego muzeum.
Oglądamy przeróżne telefony i mamy okazję zobaczyć jak właściwie pracuje centrala telefoniczna, w dalszej części zwiedzania kolejne smaczki, stare telewizory, studio telewizyjne, aparat fotograficzny, niewidzialny atrament, dyskietki, pojazdy z jakich korzystała poczta. Kiedy widzę dyskietki komputerowe mam namacalny dowód jak bardzo w ostatnich latach posunęła się technologia.
Refleksja, zaskoczenie, ciekawość to co towarzyszy najczęściej podczas zwiedzania. Nuda w muzeum ? to nie te czasy, interaktywna część muzeum oraz fantastyczna miniaturowa kolejka dla najmłodszych dostarczają wszystkim rozrywki. Nie jestem fanką ani technologii ani nie jestem miłośnikiem środków transportu oprócz mojego rowerka ale z czystym sumieniem wpisuję Muzeum Transportu i Komunikacji jako punkt obowiązkowy do zwiedzania. Z tego miejsca ukłony i przeogromne podziękowania dla Jadzi i Przemka za pomysł oraz towarzystwo w zwiedzaniu.
Pozdrawiam
ps. Galeria w nowej wersji stworzona przez Danielahttp://home.agh.edu.pl/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz