niedziela, 30 listopada 2014

Wycieczka do Lovcen i okolic

Wycieczka do Czarnogóry miała miejsce we wrześniu 2014 roku, który był jednocześnie najbardziej ulewnym dla tego regionu.Jednak kraj nie poniósł takich strat jak np. Chorwacja.Przepełnieni chęciami zwiedzania przeróżnych miejsc i zakamarków zajęliśmy swoje miejsce w hotelu Mała Plaża, gdzie przemiła właścicielka Milka przywitała nas silną, dobra kawą.Hotel usytuowany jest tuż przy Małej Plaży, której widok witał nas i żegnał każdego dnia.Za każdym też razem widok ten  też się nieco zmieniał.Spośród wszystkich wycieczek w czasie pobytu w Montenergo  najwięcej emocji wzbudziła ta, której fotorelację zamieściłam poniżej. Zapraszam  w podróż do krainy gór, serpentyn i cudnych widoków - wyprawa do Parku Lovcen.
Wyjeżdżamy rankiem z Ulcinij , prawa strona Małej Plaży

Poranne spacery Czarnogórców



W drodze do Parku Lovcen mijamy wiele uroczych miejsc, jedziemy wzdłuż Adriatyku, który sam w sobie jest przepiękny, bardzo nieregularna linia lądowa tworzy masę ciekawych zakamarków.

Pogoda tego dnia była niepewna, choć było to 14 września, nie liczyliśmy na cudną pogodę, tym bardziej ,że w tym roku lato było wyjątkowo deszczowe na południu Europy.

Na skale po prawej stronie znajduje się maleńki kościółek, gdzie mieszczą się zaledwie 2 osoby plus duchowny.Wiele par bierze w nim ślub, a goście w tym czasie czekają na łodziach przy skale.

Góry i morze... dla niektórych raj na ziemi.

Wyspa Święty Stefan  -miasto i hotel w jednym, jedno z najbardziej ekskluzywnych miejsc w Montenegro. Wjazd na parking 70 E, noc w hotelu około 1000 zł bez śniadania.



Dodaj napis





Park Narodowy Lovcen

Serpentynami  - o ile pamiętam było ich 22 -  zjeżamy w dół, do małej wioski położonej w środku gór, podobno nie ma tu internetu i telewizji, zatem można uciec od wszystkich i wszystkiego, Spokój i cisza na wagę złota, Otoczenie dla mnie cudowne, kontakt z naturą, czyste powietrze, świetne miejsce by móc spotkać samego siebie.

:)


Zdjęcie robione z autobusu więc nieco rozmazane, jedziemy szalonymi serpentynami, nasz kierowca to mistrz.

Nie ma wątpliwości gdzie się znajdujemy.
Reginalnie :)

Miodek dobry na wszystko

Suszona szynka, bez konserwantów, pyszna...cena zawrotna,


I jest głos ludu :)

Zatoka Kotorska widoczek z jednej z serpentyn, pomiędzy dwoma fiordami, w specyficznym mikroklimacie znajduje się cudne miasteczko Kotor.




Muzeum kotów w Kotorze, dla nas Polaków nazwa Kotor mogłaby być gra słowną, w rzeczywistości to tylko zbieg okoliczności. W muzem kotów, możmy obejrzeć zdjęcia kotów z ich właścicielami.

Kwiatuszków nigdy dość :)

Wieża zegarowa 



Klimatyczne uliczki Kotoru

Kotor kotem stoi... lub leży można by rzec, koty sa praktycznie wszędzie, większość z nich jest bezdomnych, jednak miejscowi i często turyści dokarmiają ja

Kocie sprawy

Klimatyczne uliczki Kotoru, w Chorwacji mieszkańcy poszczególnych miast sa zobowiązani do malowania okiennic na jeden kolor, tu takiego wymogu nie ma. 

Komu portret?


:D

Pręgierz, przywiązywano do niego złodziei, rzezimieszków,. Pręgierz stoi przy wejściu do miasta, za dawnych czasów gdy był używany przywiązani do niego skazani, ukazywali się oczom każdemu, kto wchodził do miasta, ponadto smażyli się w słońcu, co miało być dla nich największą karą



Ktos mi powie jak się nazywa to cudeńko?






Dodaj napis













Cerkiew w Barze plus kosmiczne chmury :)


Chmura :D


Kalimary



Brak komentarzy: