Od kilku lat jestem zaangażowanym fotografem amatorem.Lubię przyrodę, kocham kwiaty i uwielbiam podróże.Swoje obserwacje świata i ludzi próbuję przenieść na fotografie. Cenię sobie proste piękno, być może dlatego często pochylam się nad zwykłym kwiatkiem przy drodze, a z ludzi chcę wyciągnąć i pokazać to co w nich najpiękniejsze.Serdecznie zapraszam do mojego bloga :)
sobota, 30 kwietnia 2016
sobota, 16 kwietnia 2016
piątek, 15 kwietnia 2016
Z drugiej strony
Niewiele mam zdjęć z gór, na których jestem, w zasadzie chodzenie po górach ma na celu prócz wysiłku i kontaktu z naturą przywiezienie uchwyconych pięknych miejsc w kadrze. Pokazanie jak może być pięknie.
Kiedy kilka lat temu połknęłam bakcyla w drodze na Turbacz, nawet nie marzyłam o zdobyciu Rysów czy jakichkolwiek szczytów powyżej 2000 m. Takie miejsca były tylko obrazkami w głowie, które znajomi pokazali gdzieś i kiedyś.To co trudne kiedyś okazało się nie dość trudne, by sobie ot tak odpuścić i zapomnieć piękniało za każdym razem.
Moja imienniczka również zaraziła się pasja i czasem towarzyszy nam w wycieczkach.Tu na Czerwone Wierchy w sierpniu ostatniego lata. Czasem fajnie popatrzeć na siebie z drugiej strony.
Kiedy kilka lat temu połknęłam bakcyla w drodze na Turbacz, nawet nie marzyłam o zdobyciu Rysów czy jakichkolwiek szczytów powyżej 2000 m. Takie miejsca były tylko obrazkami w głowie, które znajomi pokazali gdzieś i kiedyś.To co trudne kiedyś okazało się nie dość trudne, by sobie ot tak odpuścić i zapomnieć piękniało za każdym razem.
Moja imienniczka również zaraziła się pasja i czasem towarzyszy nam w wycieczkach.Tu na Czerwone Wierchy w sierpniu ostatniego lata. Czasem fajnie popatrzeć na siebie z drugiej strony.
poniedziałek, 4 kwietnia 2016
Subskrybuj:
Posty (Atom)